Ballada o ustach i wąsach
8 września nasz Wielki Dzień. Przygotowania ślubne idą pełną parą, postanowiłam więc podzielić się z Wami jakąś 1/10000 wszystkich atrakcji, które przygotowaliśmy na tę chwilę Tematem ślubny są wąsy i usta, które mnie szalenie inspirują! Kolory? Czerwień, czerń i ecru
Pierwsza i podstawowa sprawa na weselu to Śpiewnik Weselny. Rzecz, bez której zabawa, szczególnie po głębszym, traci nieco na uroku. Dlatego też zebraliśmy 40 songów i złożyliśmy ładną książeczkę A właściwie to kilkadziesiąt takich książeczek
Co jeszcze? A no właśnie, rzecz, którą „zgapiłam” ze stron ślubnych w stanach – zimne ognie z karteczką opisującą „co, jak i kiedy?”. Bardzo mi się to spodobało i stanęłam na uszach, żeby pomysł zrealizować. Nigdy nie widziałam tego na weselach, ale podejrzewam, że nie jest to u nas szczególną nowością
Promyki miłości będą poustawiane w szklaneczkach przewiązanych czerwonymi kokardami
Jeśli jesteście ciekawe jak będą wyglądały inne dodatki, które przygotowaliśmy, to po weselu, kiedy już pozbieramy się po podróży poślubnej i wszystko będzie trochę spokojne – zrobię wpisik jak to wszystko wyglądało
Muszę przyznać, że jestem ogromnie ciekawa reakcji gości!
Buziaki,
- 24 August 2012
- 86 komentarzy
- 0
- dodatki, domowe zacisze, elementy graficzne, pasja, ślub, ślubne